poniedziałek, 24 września 2012

Tapetowanie-nic trudnego

Remonty to prawie moja pasja.Można by powiedzieć ,że tydzień bez remontu to tydzień stracony.Ciągle coś zmieniam,czasami jest to nawet uzasadnione:)
Tapeta w mojej kuchni choć ją lubiłam ,była trochę zniszczona i wymagała wymiany po 4 latach.


Zebrałam siły i wymieniłam tapetę na inną,która mnie zachwyciła jakiś czas temu.
Trwało to może 2 godziny.Nie musiałam idealnie pasować wzoru-gałązki wyglądały dobrze  nawet,gdy łączyły się tylko niektórymi elementami.Uniknęłam dzięki temu dużych strat tapety i wystarczyła jedna rolka.Praca przebiegała tak:

 


zerwałam starą tapetę,posmarowałam ścianę klejem,przykleiłam nową tapetę i tak dalej
 Tak się to skończyło...
 

 może Was zainspiruję ,to nic trudnego 
Powodzenia i pozdrawiam!






5 komentarzy:

  1. No, geniusz remontowy z Ciebie! Pozazdroscic talentu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za kolejne odwiedziny.To dopiero preludium do moich umiejętności remontowych:)Wkrótce pokaże mój patent na pathwork tapetowy.Może się skusisz na skorzystanie z pomysłu.Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przygotowuje sie powoli do produkcji mydelek. Bylam kilka dni "wyjechana", ale niedlugo ruszam do dziela!

      Usuń
  3. Miałam okazję tapetować nie raz i powiem Ci, że to chyba zależy od tapety, bo czasem to bułka z masłem, a czasem niezły koszmarek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. " tydzień bez remontu to tydzień stracony".
    HA HA :) dobre.
    uwielbiam remonty :-) a najbardziej jak się już kończą, a ja mogę podziwiać efekty :-)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo:)