środa, 31 lipca 2013

metamorfoza biblioteki

Witajcie kochani
Udało mi się zakończyć metamorfozę biblioteki.Trochę musiała poczekać,ale się doczekała.

Było szaro - białe  malowanie,skrobanie,dłubanie...i prawie skończyłam.Pewnie coś jeszcze zmienię,ale potrzebuję dystansu.To co zachwyca w tym dużym-prawie 3m-meblu to poza jakością,niezwykle piękna snycerka.Owszem trochę dużo tych zdobień,ale bez wątpienia bibliotekę zaprojektował artysta,dbający o proporcje i detale.








Wiadomo,nie każdy lubi taki styl,sama nie jestem wielką fanką,wolę formy troszkę prostsze-nie znaczy nowoczesne-ale dobre wzornictwo ,to dobre wzornictwo i już.Może wydawać się,że dużo się dzieje na meblu,jednak przy takim formacie,wszystkie te szczegóły nie przytłaczają na żywo.



I tu refleksja dotycząca mojego remontu i malowania ścian.Biel ładnie zespoiła wnętrza,ale ponieważ pomieszczenia są duże,jej funkcja powiększania raczej działała na szkodę.Z kolei jeśli chodzi o eksponowanie mebli czy dodatków,otóż stare meble o pięknej kolorystyce i detalach,na tle chłodnej bieli wyglądają nieco obco,pozorna spójność,która widoczna jest na zdjęciach,w rzeczywistości jest  mniej wyrafinowana.Bez wątpienia wrażenie czystości jest kolosalnym plusem.Może moja malarska edukacja pozostawiła we mnie ślad i czysta biel dla mnie nie istnieje.Poza tym sami wiecie-zdjęcia to jedno,a życie to drugie.Ponudziłam,ale kto chce czyta,kto nie chce ogląda:)
Dzisiaj dałam czadu z ilością:)

























Ściskam i pięknego tygodnia Wam życzę!
Renata

44 komentarze:

  1. Biblioteka (bo nie można tego pięknego mebla nazwać biblioteczką) wyszła Ci Renatko, cudownie. Korci mnie, żeby przemalować moje "antyki" - komodę z salonu i witrynę z jadalni. Po wakacjach MUSZĘ się za to zabrać. Jak widzę Twoje efekty to mnie skręca, że u mnie są takie ... normalne, czyli brązowe. Miłego dnia. S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanów się dwa razy,czasem szkoda pięknego mebla:)

      Usuń
  2. Może wygląda bogato, może ma dużo zdobień ale jaka jest piękna! Wygląda teraz niesamowicie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj było roboty, te wszystkie zdobienia z pewnością nie były łatwe do malowania. Przecierałaś wcześniej papierem ściernym? Co do Twoich refleksji, u mnie też problem z dużymi pomieszczeniami, nadal mam za mało mebli, bo jednak nie mam gdzie ustawiać moich ulubionych durnostojek ;) no i lubię jak wnętrze jest przytulne czyli wiatr nie hula ;) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też trochę ciasno-to trochę bardziej przytulnie:)

      Usuń
  4. Renatko wyszło pięknie. Ja też wolę mniej zdobień, ale ta biblioteczka ma swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wyszlo jak zwykle switnie...mebel zdusza. lubie takie... pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. ACH!!!! no i się zakochałam!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Co to za problem że pokoje duże i przestronne ? Pewnie duże przestrzenie trudniej urządzić ale chyba nie dla ciebie Renatko . Mebel wyszedł pierwsza klasa ( a w środku będziesz go malowała , myślę o tej szafce z szybką )
    Ja uważam że każdy mebel może być piękny ( tak jak każda kobieta ) wystarczy tylko odpowiednia oprawa :)
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jeszcze co z środkiem,będzie wypełniony książkami,więc poczekam:)

      Usuń
  8. Wow;) Kochana napracowałaś się, ale było warto;) Efekt jest fenomenalny;) Jestem pod wielkim wrażeniem;) Cudo;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny mebel!!!
    jestem pod ogromnym wrażeniem...cudna praca, efekt nieziemski!!!!!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna biblioteka!!
    Oj chciałabym mieć "duże przestrzenie" do zagospodarowania!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaniemówiłam :)Piękna:))))

    OdpowiedzUsuń
  12. w bieli wygląda pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. to się nazywa biblioteczka :)) jest piękna aa biel nadała jej lekkości :) co do ścian to najważniejsze jak my sami się w nich czujemy :)) reszta jest nieważna ;) ściskam

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dla mnie BOMBA!!! Uwielbiam ten styl,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Obejrzałam 8 razy i chce jeszcze patrzeć i patrzeć- uwielbiam to co robisz:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Bo jak się zacznie to już wtedy trzeba zmieniać i zmieniać aby wszystko do siebie pasowało. Biblioteka piekna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialny efekt osiągnęłaś! Mebel jest teraz nietuzinkowy, a ilość zdobień w ogóle nie przytłacza, wręcz przeciwnie - ja jestem zachwycona!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. O Matko! Kobietko czy Ty wogóle wiesz co to odpoczynek?:-P ogromnie dużo sie dzieje w Twoim domu, już myślałam że nic nie przebije 5 metrowej klatki ( nadal się zastanawiam skąd wzięłaś tyle siły na akrobacje)a tu proszę taki numer! I to na jaką skalę piękna jest ta biblioteczka, dostojny mebel - robi wrażenie.Renatko ale do przenoszenia to chyba kilku sąsiadów trzeba?;-) serdecznie pozdrawiam i wolnej chwili zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  19. Potężne wyzwanie, taka biblioteczka :) Słowa uznania Ci się należą za całą, "wakacyjną" robotę!! W spokojny, jesienny i zimowy czas spokojnie będziesz mogła podziwiać. Chylę czoła!
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Renatko ! Wspaniała robota, uwielbiam pobielać, ale wiem ile nerwów i wysiłku to kosztuje a tu na tak dużym meblu........ tyle serca! Szacuneczek:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pracy miałaś sporo,,,ale jak widać się opłaciło, bo efekt zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
  22. Kochana, czy ty to wcześniej szlifowałaś do surowego drewna? Podoba mi się na biało. Buziaki pracowita pszczółko

    OdpowiedzUsuń
  23. Jaki piekny mebel! Wspaniale go odnowilas:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. piękna!!! czy ona jest bielona 1 kolorem czy są tam odcienie szarości bo tak wygląda?

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny mebel! Oj zaszalalabym z moimi książkami... tylko gdzie ja bym to cudo ustawiła!

    OdpowiedzUsuń
  26. Wygląda obłędnie !!!!! Przydałby mi się taki mebelek :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. O kurczę, jaką mega piękną bibliotekę masz! Pobielona jeszcze piękniejsza!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Powiem Ci Renatko, ze w życiu bym takiej piękniej biblioteczki nie przemalowala na bialo :) moim zdaniem przelamywalaby cudnie biel, niczym w skandynawskich wnętrzach :) ale to trzebaby bylo zobaczyć ba żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  29. wow, ale piękny i duży mebel! Zarówno w oryginale i w Twoim wydaniu prezentuje się wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniały i dalej bez słów bo naprawdę ty masz bardzo zmysłowy styl podziwiam i pozdrawiam Maria:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękny mebel, ja kocham takie bogate zdobienia!!!! Po metamorfozie nabrał delikatności, cudny jednym słowem!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. Super! Jestem pod wrażeniem! A biały i szary to baaardzo piękne połączenie na meblach (sprawdziłam ;o)))

    OdpowiedzUsuń
  33. A mnie podobała się ta biblioteka w oryginale, była dostojna i miała swego rodzaju klasę, te misterne zdobienia pięknie się wyróżniały. Niemniej jednak pracy musiałaś włożyć moc!!! Mam szafę, którą chcę odmienić, nie wiem jeszcze czy to będzie schabby schic czy suchy pędzel,biała czy kremowa, wiem, że dużo pracy. Gratuluję i pozdrawiam B.

    OdpowiedzUsuń
  34. dużo pracy z takim wielkim meblem... a będziesz malować w środku? mam na myśli wnętrze za przeszkleniem. Bo wydaje mi się, że teraz tam taka "czarna dziura" się zrobiła...

    OdpowiedzUsuń
  35. Super, bardzo mi się podoba. Pozazdrościć odwagi :) Bałabym się porwać na taki duży mebel...
    Pozdrawiam,
    Inka

    OdpowiedzUsuń
  36. Co za mebel! Słów mi brak na Twoje zacięcie do pracy. Pomalować taki mebel - no no. Wygląda obłędnie. Kocham shabby :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Pieknie zrobilas ten mebel. Tez mam takie stare rustykalne meble, troche przytlaczaja tym kolorem pokoj, dlatego sie przymierzam do pomalowania na taki zlamany biel jak u Ciebie? Czy caly mebel szlifowalas recznie? Jakiej farby uzylas i jak zabezpioeczylas?(wosk, lakier?). Czy uzywalas techniki scierania przy tych wszystkich rzezbach, czy tez techniki wosku?
    Pozdrawiam serdecznie z francji,
    Jolanta

    OdpowiedzUsuń
  38. Wspaniała magiczna przemiana :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo:)