piątek, 10 maja 2013

Pistolet,ściana i motyle

Witajcie kochani!



Mam nadzieję,że tytuł was zaciekawił:)Otóż jest on  w rzeczy samej zapowiedzią dzisiejszych blogowych tematów.Zacznę od podzielenia się moim ostatnim odkryciem.Po kilku podejściach zdecydowałam się zakupić pistolet do malowania.Będzie krótko-jestem zachwycona!Kupiłam w Lidlu za dobrą cenę,parametry standardowe,jak przy znacznie droższych.Obsługa prosta,czyszczenie również.Cieszę się bardzo,bo mam do pomalowania piękne meble,szczególnie kredens pełen zakamarków i wygląda na to ,że efekt malowania będzie zgodny z moimi oczekiwaniami-na pewno pokażę.


Drugi wątek to ściana w ogrodzie,którą właśnie odświeżyłam (kolor pozostał),
 i o której ostatnio pisałam.I jeszcze jeden z migdałków ,na których zostawiłam lampki i teraz ślicznie przebijają się światłem między kwiatkami.Oto zdjęcia.









Co do motyli to mam dla Was kolejne grafiki-tym razem motyle.Można zmieniać ich kolorystykę w niektórych programach graficznych,jeśli macie ochotę.


Tymczasem ściskam mocno i biegnę przygotowywać prezenty do candy dla Was.
Dziękuję za wierność i ciepłe słowa!
Renata

43 komentarze:

  1. Niech maj trwa wiecznie-pięknie tu u Ciebie.Pozdrawiam z Wejherowa

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki pistolet przydałby mi się ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie w Twoim ogrodzie:)
    Pistolet marzy mi się od pewnego czasu:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie u Ciebie:)))Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem jaka jest różnica w malowaniu mebli wałeczkiem a pistoletem. Chodzi mi oczywiście o efekt końcowy no i o zużycie farby.
    Pozdrawiam
    Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż,farbę trzeba trchę rozcieńczyć i oszczędność jest duża,po pierwszych próbach wyszło mi co najmniej 50%.Warstwa pistoletowa jest cieńsza i równiejsza.I wałek i pistolet zostawia pewną fakturę,im rzadsza farba tym kropelki stają się mniej widoczne,generalnie po pistolecie warswa farby jest gładsz.Malowanie sufitu pistoletem jest trudne i są duże straty i bałagan,ale inne pionowo poziome powierzchnie-super.Szczerze polecam!

      Usuń
    2. Dzięki za cenne porady. Chyba się skuszę bo mam kilka mebli do pomalowania. Trochę się tylko boję jak będzie wyglądało potem miejsce mojej pracy i ja ;)

      Usuń
  6. Zapłaciłam 200zł-wcześniej kosztował 260zł około,inne są po 400-600zł.pa

    OdpowiedzUsuń
  7. O taki pistolet też by mi się przydał,mam sporo do malowania, a pędzlem to nie bardzo się chce:)
    Nie na darmo Twój blog Renato to Zmysły Pomysły,zawsze coś dla siebie można znaleźć ciekawego.
    Wiosna w ogrodzie piękna i koteczek cudny nieśmiało zaistniał na fotce:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak zabawa znajdź różnice-naszukałam sie,gdzie ten kot-to nasza Kratka:)

      Usuń
  8. Ta ściana to piękne tło dla reszty ogrodu :) Zazdroszczę... Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Renatko przybliżyłaś niebo do ziemi...fajny kolorek i zieleń się cudnie komponuje...zapraszam wieczorkiem do redecor.pl ...będą nowości Gosia z homefocuss

    OdpowiedzUsuń
  10. fajny efekt :))) super to wyglada i pracy mniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana ściana jest boska !!!!!! Piękne otoczenie ...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Łał! Ja noszę się z zamiarem kupna, ale zniechęcała mnie informacja, że nie mozna używać zwykłej farby. A okazuje się, że wystarczy tylko rozcieńczyć!
    Kolorek płotu bardzo odważny, ale niesamowity zarazem. Jak roślinki podrosną, będzie jeszcze ciekawszy efekt.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta niebieska ściana w ogrodzie jest PRZECUDNA! Brawo :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie! Migdałek rewelacja :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Masz czarujacy ogrod, dom zreszta tez, cala jestes czarujaca czarodziejka :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobry zakup, życie trzeba sobie czasem uprościć :) Śliczny ogród.
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładnie! Pozdrawiam Stara Lada

    OdpowiedzUsuń
  18. Po raz kolejny niebieski :) Super, że pistolet do farby się sprawdza. Nie ma nic lepszego niż świadomość, że dobrze zainwestowało się wydatki ;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham niebieski:) Wyszło cudnie. Bardzo fajnie się komponuje z tą zielenią:) Jestem zachwycona;) Zawsze masz fajne pomysły;) Pozdrawiam i pięknego weekendu;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pistolet tez mam choc tylko maz malowal, byly to tarasowe krzesla wiklinowe i wlasnie przy wiklinowych zakamarkach bardzo dobrze sie sprawdzil.
    Mysle ze dokonalas udanego zakupu :)))
    Cudny ogrod.
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny pistolet, na pewno ułatwi Ci pracę. To teraz maluj i pokazuj nam efekty :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  22. oj tak, jak widać udany zakup:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Renatko, bardzo fajny efekt tej niebieskiej ściany! Odważnie i efektownie. Podoba mi się! :)
    pozdrawiam
    dominika

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne odcienie różu masz w ogrodzie, a ja lubię go łączyć z szarością, zestawienie rewelacyjne. Niebieski przywołuje klimat wakacji i Grecji, widzę że szykujecie się już na wakacyjne lenistwo :o)))

    Przy okazji, zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia i zapraszam do dalszej zabawy :o) na http://sweetdreamsanddots.blogspot.com/

    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  25. Taki pistolet to chyba i ja musze nabyć :-)Fantastyczny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  26. jest pięknie u Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wow jak pieknie u Ciebie !!!! Dlaczego nie trafilam predzej do Ciebie???
    Zostaje na dluzej jesli pozwolisz!!!
    Milego dnia zycze,a sama wybieram sie do Ciebie -cöz za kolory..pieknie!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale pięknie!!!! Mój ukochany niebieski:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale pracowita z Ciebie osóbka, super, bardzo mi się to wszystko podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  30. The translator won't work for Polish for me, but I assume that is your living room and it's gorgeous! I love the sofa, chairs and just everything.
    xoxo,
    Connie

    OdpowiedzUsuń
  31. Ścianka niebieska wygląda super, tak grecko!!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. piękny kolor....czakra gardła...przemawiasz i trafiasz do ludzi...to dar :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczytałam trochę o czakrach-ależ ten świat intrygujący,złożony i skomplikowany:)

      Usuń
  33. To chyba i na mnie czas - muszę zakupić w końcu pistolet do malowania. Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak się zrobiło u Ciebie śródziemnomorsko dzięki takiemu kolorkowi. Podziwiam odwagę.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Pięknie masz w domu i w ogrodzie!Widać romantyczną duszę Pani Domu!

    OdpowiedzUsuń
  36. Sama nigdy nie odwazylabym sie uzyc takiego niebieskiego i do tego w ogrodzie, ale musze przyznac, ze efekt Twojej pracy jest powalajacy i robi wrazenie. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo:)