Lato nieśmiało ustępuje,zimne wieczory,ale jeszcze trochę słonka,więc łapię ile się da.
Pamiętacie mój orientalny taras -było tutaj troszkę się zmieniło,przede wszystkim pięknie rozrósł się winobluszcz,który pnie się przez piętra po siatce,a zieleń w dużej ilości doskonale dopełnia pomarańczowe ściany.
Wbrew temu co widać na fotografiach pomarańcz nie dominuje aż tak bardzo,jest dużo nieba i zieleni na zewnątrz,a pomarańcz tak naprawdę za plecami na fragmentach ściany -głównie są tam okna-i na podbitce ,której nie mogę ruszyć,bo dom by wyglądał źle,delikatnie mówiąc.
No i wędrujące bibeloty:)...tak sobie poprzestawiam,poukładam....
zacznę od widoku z łóżka w naszej sypialni...
a tu powyżej,widok na okno w sypialni...
okna na głównej ścianie to pokój córki-ten szary.pokazuję go również tutaj .
Trzymajcie się kochani ciepło!
Pięknego weekendu Wam życzę:)
Pięknego weekendu Wam życzę:)
ściskam
Renata
Bardzo przytulny balkon. Tylko... czy Ty masz jeszcze czas na nim przesiadywac?
OdpowiedzUsuńNawet w chłodniejsze jesienne dni Twoj taras sprawia,że jest i kilka stopni cieplej na sercu:)
OdpowiedzUsuńTaras piękny a może nawet piękniejszy przez zieleń winobluszcza :)
OdpowiedzUsuńMiło tak posiedzieć w pięknym otoczeniu :)
OdpowiedzUsuńBosko u Ciebie, pozdrawiam i życzę miłych odpoczynków.
Niesamowicie klimatyczne miejsce, z pięknymi bibelotami :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity klimat!
OdpowiedzUsuńPrzytulnie, ciekawe dekoracje, ten napis, świetny i wszystkie też . Bardzo milutko , jak pokoik wygląda, pozdrawiam , u nas zimno i mokro i zastanawiam się nad tym aby chować wszystko z tarasu , szkoda ...
OdpowiedzUsuńKlimat wakacyjny i bardzo relaksujaćy:) Miłego dnia
OdpowiedzUsuńale ładnie tam u Ciebie
OdpowiedzUsuńOj cieplutko jeszcze na Twoim balkonie, przyjemnie...Zupełnie nie jesiennie i dobrze..
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce ... jak na wakacjach w ciepłych krajach :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie jest po prostu niezwykle:)
OdpowiedzUsuńCudownie urządziłaś taras,fajny orientalny klimat!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona...tu u Ciebie jak zwykle niezwykła atmosfera, ciepło i duuużo pozytywnej energii...a narzuta na sofie jest wprost Boska. pozdrawiam ciepło :-)
OdpowiedzUsuńmagicznie!
OdpowiedzUsuńTo jeszcze poproszę o zdjęcie wieczorem kiedy palą się te cudne latarenki :)
OdpowiedzUsuńPrze piękne miejsce ;) czuć jego magię;)
OdpowiedzUsuńzostaję na zawsze ;*
http://mojezycieipasje.blogspot.com/
Pięknie u Ciebie, a ponieważ kocham piękno, więc zostaję!
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy do http://5porroku.blogspot.com/
Pozdrawiam!
Ależ urokliwie, orientalnie.
OdpowiedzUsuńKochana zapraszam do mnie.Wygrałaś moje candy.
Cierpliwie czeka na adres do wysyłki :-)
Pozdrawiam miłego tygodnia
Jestem zauroczona... Tak przytulnie u Ciebie kochana. Bardzo Mi się podoba. Tak bajecznie.
OdpowiedzUsuńŚciskam
Szczypta orientu nadaje charakteru każdemu wnetrzu:)Bardoz podoba mi sie Twoj konik:)Pozdrawiam i zapraszam do linkowania u mnie na blogu:)
OdpowiedzUsuńPięknie, jak w gaju!!!! Robi wrażenie!!!! Ściskam!!
OdpowiedzUsuńKonik wspaniale by pasował u mnie:):):) Tworzysz klimat za każdym razem, jak Ci się to udaje...:)
OdpowiedzUsuńBardzo nastrojowo!!! Aż żal, że zimno się zbliża i nie będzie można kawkować w tak cudnym miejscu, a te szachy - dech zapierają...
OdpowiedzUsuńTakiej oazy to tylko pozazdrościć -świetnie to wszystko skomponowałaś bardzo mi się podoba - jak zdrówko u ciebie? pozdrawiam ciepło Maria
OdpowiedzUsuńTak trzeba łapać każdy promyk słońca....Bardzo klimatycznie....Pa....
OdpowiedzUsuńObrazki jak z bajek Szeherezady, piękne. Zazdroszczę zadaszenia na tarasie, wtedy można sobie na wiele więcej dekoracji pozwolić, ja muszę uciekać ze wszystkim przed deszczem.
OdpowiedzUsuńślicznie u Ciebie, bardzo podobają mi się latarenki i napis love:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory!
OdpowiedzUsuń